Budżet Donalda Trumpa – cięcia socjalne i nowe priorytety

przez Tomasz Makarewicz

Rozmowa została przeprowadzona na antenie Radia Tok FM w ramach programu poświęconego polityce społeczno-gospodarczej Stanów Zjednoczonych. Dziennikarz Adam Ozga rozmawiał z dr. Tomaszem Makarewiczem o założeniach ustawy budżetowej Donalda Trumpa – tzw. One Big Beautiful Bill Act.

Adam Ozga: W amerykańskim Kongresie na ostatnim etapie procedowania znajduje się ogromna i kontrowersyjna ustawa budżetowa Donalda Trumpa — oficjalnie znana jako One Big Beautiful Bill Act. Dokument ten zakłada m.in. przedłużenie ulg podatkowych z pierwszej kadencji Trumpa, zwiększenie wydatków na wojsko, finansowanie deportacji migrantów oraz — co budzi największe emocje — drastyczne cięcia w amerykańskich programach socjalnych.

Cięcia w programach społecznych w USA – ile to kosztuje?

Tomasz Makarewicz: Zacznijmy od konkretów. Wartość ulg podatkowych i innych mechanizmów zawartych w ustawie to ok. 4,5 biliona dolarów. Republikanie od lat deklarują sprzeciw wobec deficytu budżetowego i długu publicznego, dlatego podjęto próbę znalezienia oszczędności. Szybko jednak okazało się, że nie ma łatwo widocznych nadmiarowych wydatków federalnych. Dlatego cięcia dotknęły programy społeczne.

Łączna wartość oszczędności to ok. 1,5 biliona dolarów, a największe cięcia dotyczą dwóch obszarów: programu Medicaid oraz wsparcia dla osób spłacających kredyty studenckie.

Cięcia w Medicaid: praca warunkiem opieki zdrowotnej

Medicaid to program, który wspiera finansowanie opieki medycznej dla osób pracujących, ale żyjących poniżej progu ubóstwa lub z niepełnosprawnościami. Ustawa zakłada m.in. wprowadzenie wymogu pracy – co najmniej 80 godzin miesięcznie – jako warunku uzyskania tej pomocy. Są pewne wyjątki, np. dla rodziców dzieci poniżej 13. roku życia, osób uczących się lub opiekujących się chorymi.

Jednak nawet z tymi wyjątkami, przewidywane oszczędności z tego zapisu wynoszą aż 317 miliardów dolarów. Szacuje się, że w wyniku tej zmiany nawet 4,8 miliona Amerykanów straci dostęp do opieki medycznej, a łącznie wszystkie cięcia mogą objąć nawet 12 milionów osób.

Kredyty studenckie: powrót do spłaty nawet po oszustwie

Kolejna kontrowersyjna zmiana dotyczy studentów. Obecnie osoby, które studiowały na uczelni uznanej za nieuczciwą (np. oferującej bezwartościowy dyplom), mogą ubiegać się o umorzenie długu. Nowa ustawa Donalda Trumpa przywraca obowiązek spłaty takich kredytów – niezależnie od tego, czy edukacja miała realną wartość.

To tak, jakby ktoś kupił mieszkanie, które… nie istnieje – i mimo to nadal musiał je spłacać.

Ulgi podatkowe faworyzują najbogatszych

A.O.: Czy to nie pogłębia nierówności społecznych?

T.M.: Tak, i to znacząco. Struktura ulg podatkowych zawartych w ustawie wyraźnie faworyzuje najbogatszych Amerykanów. Mówimy m.in. o tzw. SALT deduction, czyli ulgach dla osób płacących wysokie podatki stanowe i lokalne. Tego typu rozwiązania pozwolą oszczędzić tym, którzy i tak zarabiają najwięcej.

Co więcej, ustawa przewiduje limity podatkowe dla stanów, co oznacza, że najbiedniejsze regiony – szczególnie wiejskie hrabstwa i małe miasta – mogą utracić dostęp do lokalnych szpitali czy placówek zdrowia. Przykład: złamanie nogi w środkowym Arkansas może oznaczać konieczność podróży do stolicy stanu, bo najbliższy szpital został zamknięty.

Czy Trump wyznacza nowy kierunek dla prawicy w Europie?

A.O.: Wiem, że to dotyczy amerykańskiego budżetu, ale czy nie widać echa tych działań również w Europie?

T.M.: Zdecydowanie. Donald Trump jest trendsetterem dla skrajnej prawicy w Europie Środkowo-Wschodniej. W Polsce konserwatywne partie tradycyjnie łączyły wolnorynkowość z elementami państwa opiekuńczego (jak program 500+ wprowadzony przez PiS). Dziś rośnie popularność partii takich jak Konfederacja, która reprezentuje radykalnie wolnorynkowy model – bardzo zbliżony do tego, co widzimy w nowym budżecie Trumpa.

170 miliardów dolarów na mur zamiast pomocy dla Ukrainy?

Ostatni element ustawy również budzi ogromne emocje. Trump przeznaczył 170 miliardów dolarów na ochronę granicy z Meksykiem, w tym budowę muru i zwiększenie liczby funkcjonariuszy służb imigracyjnych.

Dla porównania: cała pomoc USA dla Ukrainy przez niemal cztery lata wojny wyniosła 114 miliardów dolarów. A zatem więcej środków w ciągu jednego roku pójdzie na mur niż przez cztery lata na wsparcie Ukrainy.

To mówi bardzo wiele o priorytetach amerykańskiej administracji i wysyła jasny sygnał — nie tylko dla Amerykanów, ale i dla świata.

Powyższy wpis powstał na podstawie wypowiedzi dr. Tomasza Makarewicza w radiu TOK.FM. Zapraszamy do odsłuchu rozmowy.


Teksty takie jak ten powstają dzięki wsparciu naszych patronów. Jeśli nasza misja jest Ci bliska, możesz zostać jednym z nich lub zachęcić do tego znajomych.

Podobne opinie i ekspertyzy

Strona wykorzystuje pliki cookies w celu prawidłowego jej działania oraz korzystania z narzędzi analitycznych, reklamowych i społecznościowych. Akceptuję Polityka prywatności