O ubóstwie, pandemii i 500+ – dla chińskiej telewizji

przez Paweł Bukowski

Na stronie internetowej chińskiej telewizji CGTN Europe ukazało się niedawno nagranie, na którym dr Paweł Bukowski opowiada o programie 500+, o poziomie ubóstwa w Polsce i o tym, dlaczego nasza gospodarka stosunkowo dobrze poradziła sobie z pandemią. Całe nagranie w języku angielskim można obejrzeć na stronie telewizji CGTN Europe (należy zjechać w dół ekranu, aż do tekstu o nierównościach w Polsce). Poniżej zamieszczamy streszczenie wypowiedzi naszego eksperta.

Według europejskich statystyk Polska jest krajem o stosunkowo niewielkim odsetku osób ubogich. Co więcej, polska gospodarka dobrze poradziła sobie z pandemią. Dziennikarze telewizji CGTN Europe zapytali dr Bukowskiego, w czym dopatruje się przyczyn tych sukcesów.

Dr Bukowski dostrzega dwie główne przyczyny pandemicznego sukcesu Polski. Pierwsza z nich to struktura wprowadzonych w czasie pandemii ograniczeń.

„Polska stosunkowo wcześnie wprowadziła głęboki lockdown w czasie pierwszej fali zakażeń.” – mówi dr Bukowski – „Ograniczenie liczby nadmiarowych zgonów pozwoliło na otwarcie gospodarki i umożliwiło silną aktywność ekonomiczną przed drugą falą.”

Duża liczba zakażeń w drugiej fali spowodowała jednak zmianę polityki państwa.

„Rząd zwyczajnie postawił biznes ponad osobistymi wolnościami” – tłumaczy nasz ekspert. „Ludzie mogli pójść do sauny czy sklepu, a nie mogli wysłać dzieci do szkoły – był to lockdown przyjazny dla firm.”

Drugi czynnik, który zadziałał na naszą korzyść, to według dr Bukowskiego struktura gospodarcza Polski – w szczególności kluczowa pozycja sektora produkcyjnego.

„Najbardziej ucierpiały gałęzie takie jak turystyka, transport, usługi hotelarsko-gastronomiczne. Ograniczenia związane z lockdownem miały zdecydowanie mniejszy wpływ na produkcję.”

Jak mówi dr Bukowski, 27% Polaków pracuje w sektorach, które były bezpośrednio dotknięte przez pandemię. W Wielkiej Brytanii w takich branżach pracuje 34% społeczeństwa, podobnie na przykład w Hiszpanii.

Nasz ekspert zwraca uwagę na to, że polska gospodarka jest gospodarką relatywnie dużą i ważną rolę odgrywa w niej wewnętrzny popyt, dzięki czemu jest w mniejszym stopniu zależna od tego, co dzieje się w innych krajach. W czasie pandemii ludzie przesunęli swoje wydatki z usług na dobra wytworzone. A ponieważ Polska jest krajem z dużym wzrostem w przemyśle, to skorzystała na tej zmianie.

Co więcej, jak zauważa dr Bukowski, związki zawodowe w Polsce nie są zbyt silne, a więc presja podnoszenia pensji nie była duża. „Wiemy z teorii ekonomii, że taka sytuacja może skutkować niskim poziomem bezrobocia, ale połączonym ze stosunkowo niskim poziomem zarobków.”

Są jednak dowody na to, że uboższe rodziny w Polsce miały większe możliwości, aby poradzić sobie z pandemią, dzięki wprowadzonemu niedawno programowi znanemu jako 500+.

Bukowski wskazuje na pozytywny wpływ tego programu na ubogie rodziny. Jak mówi, badania wskazują, że program ten spowodował spadek spadek poziomu ubóstwa wśród dzieci nawet o pięćdziesiąt procent.

„Przed rokiem 2016 9 do 10 procent dzieci żyło w ubóstwie” – mówi Bukowski. „Po wprowadzeniu programu w 2017 roku odnotowujemy wyniki na poziomie około 4,5%. Uważam, że program 500+ odegrał kluczową rolę w tej zmianie.”

Jak mówi dr Bukowski, ważne, że 500+ to świadczenie pieniężne i rodzice sami decydują, jak spożytkować je w najkorzystniejszy dla ich dzieci sposób. Jest ono więc dostosowane do indywidualnych potrzeb dziecka i rodziny. Co więcej, pieniądze te często wydawane są lokalnie, co ma pozytywny wpływ na lokalną gospodarkę. Wypłacanie rodzicom pieniędzy minimalizuje też ryzyko powstania przestrzeni dla korupcji, co może mieć miejsce, kiedy państwo zapewnia usługi czy dotacje. Brak narzuconego sposobu wydawania środków pochodzących z tego świadczenia sprawia, że producenci konkretnych produktów nie zyskują monopolu władzy.

Ponieważ w programie 500+ nie ma obecnie kryterium dochodowego, jest on w pewien sposób podobny do Bezwarunkowego Dochodu Podstawowego (UBI) – równego dla wszystkich świadczenia, które jest wypłacane obywatelom bez względu na ich poziom dochodów. W okresie pandemii w wielu krajach funkcjonowało postojowe, które według niektórych może być zwiastunem wprowadzenia UBI.

Dr Bukowski sceptycznie podchodzi do porównywania programu 500+ do UBI z prostego powodu. Jak mówi, nie wszyscy obywatele otrzymali transfer w postaci 500+. Co więcej, koszt wprowadzenia tego programu wciąż jest dość niski, bo stanowi zaledwie kilka procent PKB. W przypadku UBI koszt ten wyniósłby około 25% PKB.

„To bardzo ważna różnica, bo wprowadzenie 500+ nie wymagało z założenia ograniczenia innych wydatków socjalnych w kraju. Gdybyśmy wprowadzili UBI, prawdopodobnie odbyłoby się to kosztem innych programów.” Dlatego według naszego eksperta 500+ i UBI to, pod względem wpływu społecznego, zupełnie różne pomysły.

A więc czy Polska to dobre miejsce na bycie biednym? Niekoniecznie. Bukowski zwraca uwagę na to, że dobry wynik Polski w statystykach dotyczących ubóstwa wynika ze sposobu, w jaki UE analizuje dane.

„W tym momencie EU liczy ubóstwo poprzez podliczenie, ilu ludzi ma dochód poniżej 60% krajowej mediany. Nierówności w kraju pomiędzy bardzo biednymi a osobami o umiarkowanych dochodach nie są tak uwypuklone – niemalże mechanicznie tworzymy sytuację, w której ubóstwo prawie nie występuje, bo nie ma dużej różnicy między osobą biedną i osobą znajdującą się pośrodku skali.

W Polsce najważniejsze nierówności występują między bogatymi a całą resztą społeczeństwa… Możemy w Polsce mieć ogromne nierówności, a jednocześnie stosunkowo niski wskaźnik ubóstwa.”

Teksty takie jak ten powstają dzięki wsparciu naszych patronów. Jeśli nasza misja jest Ci bliska, możesz zostać jednym z nich lub zachęcić do tego znajomych.

Podobne opinie i ekspertyzy

Strona wykorzystuje pliki cookies w celu prawidłowego jej działania oraz korzystania z narzędzi analitycznych, reklamowych i społecznościowych. Akceptuję Polityka prywatności