Polacy po Brexicie: mniej budów, więcej biur. Kim dziś jesteśmy na Wyspach?

przez Joanna Clifton-Sprigg

Po Brexicie zmienił się nie tylko rozmiar, ale i charakter polskiej emigracji do Wielkiej Brytanii. Mniej budów, więcej biur – mówi ekonomistka dr Joanna Clifton-Sprigg dla OKO.press, tłumacząc, jak selekcja migracyjna zmienia życie Polaków na Wyspach.


„Oko na dobrobyt” to cykl OKO.press, w którym ekonomiści z grupy eksperckiej Dobrobyt na Pokolenia będą pisać o wydarzeniach ważnych dla polskiej i światowej gospodarki, omawiać wyniki badań naukowych i objaśniać złożoną rzeczywistość gospodarczą w jej najważniejszym, społecznym wymiarze.


20 LAT temu, gdy Polska wchodziła do UE, Polacy ruszyli masowo na Wyspy Brytyjskie, aby się dorobić, przejmując najsłabiej płatne prace, głównie w gastronomii, rolnictwie, budowlance, pracując ciężko fizycznie. Jeszcze w 2014, zarobki Polaków były o 15% niższe niż Brytyjczyków.

Dzisiaj medianowy imigrant z Polski zarabia trochę więcej niż medianowy Brytyjczyk urodzony na Wyspach.

Szacuje się, że dziś w Wielkiej Brytanii mieszka około 740,000 Polaków, około 1/4 mniej niż przed referendum dotyczącym Brexitu.

Autorzy artykułu w The Economist wymieniają przynajmniej trzy potencjalne czynniki takiej zmiany w zarobkach Polaków: wzrost kompetencji (w tym językowych), przejście z nisko opłacanych prac do lepiej płatnych zawodów i selekcję.

Czy jesteśmy świadkami Polish Dream? Który ze scenariuszy tłumaczących tę zmianę jest najbardziej realny? O tym poniżej.

Wzrost zarobków imigrantów to niekoniecznie szok

Abstrahując od konkretnej sytuacji Polaków w Wielkiej Brytanii, badania naukowe od lat wskazują, że imigranci zarobkowi zarabiają zwykle mniej niż pracownicy rodzimi. O tym George Borjas, pionier w zakresie analiz ekonomicznych migracji, pisał już w latach 90., wspominając przy okazji, że imigranci niekoniecznie muszą konkurować z pracownikami już obecnymi na rynku pracy i w efekcie ich napływ niekoniecznie obniża płace w kraju. To, jak duża jest różnica w wynagrodzeniu, zależy zwykle od tego, czy imigranci wypełniają luki na rynku pracy, z kim konkurują, poziomu ich kwalifikacji i znajomości języka kraju docelowego.

Wiemy, że różnica w zarobkach maleje im dłużej imigrant mieszka i pracuje w danym kraju – choć maleje w różnym tempie.

Wiemy także, że w drugim pokoleniu dzieci imigrantów często zamykają luki i dorównują w kwestii zatrudnienia i płac pracownikom rodzimym, czasem ich nawet prześcigając.

Kto wyjeżdża z Polski?

Nie ma dobrych, jednolitych danych dotyczących Polaków mieszkających za granicą. W Polsce się takich informacji nie zbiera drogami innymi niż ankietową lub co dekadę poprzez Narodowy Spis Powszechny, szczególnie w przypadku migrantów tymczasowych. W krajach docelowych statystyki zwykle są bardziej zagregowane, obejmują kilka narodowości jednocześnie. W statystykach brytyjskich Polacy figurują w grupie EU-8 (ósemki krajów europejskich, które weszły do UE w 2004 roku) i stanowią w niej większość.

Narodowy Bank Polski (NBP) prowadzi jednak systematycznie badania ankietowe wśród Polaków na emigracji. W ostatnim, z 2022 roku, autorzy zwrócili uwagę na poprawę pozycji większości polskich emigrantów na zagranicznych rynkach pracy.

Polacy emigrują zarobkowo głównie do Wielkiej Brytanii, Niemiec i Holandii, i różnią się profilem demograficznym w zależności od obranego rynku pracy. Emigranci do Wielkiej Brytanii są młodsi niż inni Polacy opuszczający kraj. Są też średnio bardziej wykształceni od Polaków wyjeżdżających do Niemiec i Holandii. Nie jest to zaskoczeniem, bowiem imigranci przybywający do Wielkiej Brytanii, szczególnie z tzw. nowych krajów członkowskich UE mają średnio wyższy poziom wykształcenia niż pracownicy brytyjscy i większe przywiązanie do rynku pracy niż imigranci w innych krajach europejskich.

Selekcja po Brexicie?

Referendum o członkostwie Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej, kilkuletni okres niepewności prawnej, który nastąpił tuż po, a potem sam Brexit spowodowały widoczne zmiany w przepływach migracyjnych poprzez dwa mechanizmy.

Po pierwsze, niektórzy imigranci opuścili kraj. Po drugie, po Brexicie zmniejszył się też napływ nowych imigrantów. Co najmniej dwie publikacje – Valentiny Di Iasio i Jackline Wahby [8], a także moja przy współpracy z Ines Homburg, Jonathanem Jamesem i Sunčicą Vujić [9] – pokazały, że po referendum napływ imigrantów z Wielkiej Brytanii znacznie spadł, wyjazdy obecnych europejskich imigrantów z wysp się nasiliły i w efekcie migracja netto spadła. W obu przypadkach mocniej na ten bodziec zareagowali obywatele tzw. nowych krajów członkowskich, wśród których jest Polska. Według brytyjskiego Migration Observatory [10] Wielka Brytania odnotowała spadek rzędu 126% w migracji netto z krajów EU-8.

Dalszą cześć, znajdziecie na stronie OKO.Press, gdzie tekst ukazał się w oryginale.


Teksty takie jak ten powstają dzięki wsparciu naszych patronów. Jeśli nasza misja jest Ci bliska, możesz zostać jednym z nich lub zachęcić do tego znajomych

Podobne opinie i ekspertyzy

Strona wykorzystuje pliki cookies w celu prawidłowego jej działania oraz korzystania z narzędzi analitycznych, reklamowych i społecznościowych. Akceptuję Polityka prywatności