Panel Ekonomistów Polskich – inflacja w 2022 roku

przez Wojciech Paczos

Na stronie Panelu Ekonomistów Polskich ukazały się wyniki najnowszego badania, w ramach którego eksperci odpowiadali na pytania dotyczące prognoz inflacyjnych na 2022 rok.

Zbiorcze wyniki badania oraz odpowiedzi naszych ekspertów prezentujemy poniżej.

Wojciech Paczos: NIE

Są dwa poważne ryzyka, że inflacja w 2022 będzie powyżej górnej granicy celu, czyli powyżej 3.5%.
Po pierwsze, według prognoz własnych NBP inflacja w 2022 wróci do górnej granicy celu przy założeniu bardzo wysokich wzrostów produktywności. Wzrostów produktywności nie da sie precyzyjnie prognozować, ale założenia sa takie, że będą one wyższe niż kiedykolwiek wcześniej. W mojej ocenie jest duże ryzyko, że te założenia się nie spełnią, a ich konsekwencją będzie inflacja powyżej celu.
Drugie to ryzyko odkotwiczenia oczekiwań inflacyjnych. Tego typu modele prognostyczne zakładają, że oczekiwania inflacyjne są zawsze zgodne z celem inflacyjnym, więc nie obejmują ryzyka ich odkotwiczenia. W moje ocenie jest ono dzisiaj wysokie. Jest nowe badanie Reis (2021), które pokazuje, że odkotwiczenie oczkiwań można identyfikować w bieżacych danych. Ważny jest nie wzrost średniej oczekiwanej inflacji tylko wzrost „niezgodności”. Reis pokazuje, że coś takiego może się dziać obecnie w USA. W oczekiwaniach inflacyjnych profesjonalnych analityków z ’20 na ’21 dzieją się trzy rzeczy w porównaniu do prognoz z ’19 na ’20: wzrost średniej, wzrost 90% przedziału prognozy (z 1,1-4,8 do 1,8-7,2) i wzrost „grubości ogonów”. Podobnie dzieje się oczekiwaniami na dwa lata do przodu.

Paweł Bukowski: NIE WIEM

Paweł Doligalski: NIE

Wojciech Paczos: NIE WIEM

Czeka nas – w skali zarówno krajowej jak i światowej – odchodzenie od spalania paliw kopalnych. Aby to odejście było realne z jednej strony będą musiały rosnąć ceny energii pozyskanej z paliw kopalnych – to sugeruje, że wzrost cen energii będzie trwał długo.
Z drugiej strony warunkiem koniecznym transformacji energetycznej jest tania energia z alternatywnych źródeł i zwiększenie efektywności jej wykorzystania – te czynniki będą powstrzymywały wzrost cen.

Paweł Bukowski: TAK

Paweł Doligalski: NIE WIEM

Wojciech Paczos: NIE

Skłaniam się ku odpowiedzi „nie”:
Inflacja to zmiana poziomu cen, a wzrost cen energi to zmiana cen relatywnych. Do trasformacji energetycznej potrzeba wlasnie zmiany cen relatywnych, np. drozszy wegiel ale tanszy solar. Jesli zmiana cen energii „ciagnie” za soba rowno wszystkie ceny, to nie ma zadnej zmiany cen relatywnych i zadna transformacja energetyczna nie nastepuje. Owszem, zazwyczaj zdarza sie ze zmiany w jednym sektorze (np. energii) pociagna troche ceny w innych, wtedy mamy jednoczesnie zmiane cen relatywnych i inflacje. Ale: to pierwsze jest kluczowe i trwałe. A inflacja pojawia sie tylko przejsciowo.

Empiria mówi podobnie. Na przykład podatki węglowe (jedno z narzędzi transformacji energetycznej) w UE i w Kanadzie nie zwiększają inflacji. Przeciwnie – są nawet trochę dezinflacyjne. Konradt, M and B Weder di Mauro (2021), “Carbon Taxation and Inflation: Evidence from Canada and Europe”: „carbon taxes changed relative prices but did not increase the overall price level. Instead, they were slightly deflationary.”

Paweł Bukowski: NIE WIEM

Paweł Doligalski: TAK

Teksty takie jak ten powstają dzięki wsparciu naszych patronów. Jeśli nasza misja jest Ci bliska, możesz zostać jednym z nich lub zachęcić do tego znajomych.

Podobne opinie i ekspertyzy

Strona wykorzystuje pliki cookies w celu prawidłowego jej działania oraz korzystania z narzędzi analitycznych, reklamowych i społecznościowych. Akceptuję Polityka prywatności