Paweł Bukowski, ekonomista z London School of Economics i ekspert naszej grupy udzielił wywiadu Adrianie Rozwadowskiej z Gazety Wyborczej. W wywiadzie tłumaczy dlaczego warto badać nierówności i o nich rozmawiać:
Dziecko z biednej rodziny ma mniejsze szanse dojść do majątku, tylko patrząc na dzisiejszych milionerów. Większe – kiedy stworzymy mu dostęp do znakomitej edukacji, służby zdrowia czy kapitału społecznego.
Wykształceni mieszkańcy europejskich czy amerykańskich metropolii często nie dostrzegają, że problem wzrostu nierówności dotyka głównie ich rodaków, a nie biednych w Afryce. Czy warszawiak pracujący w międzynarodowej korporacji jest świadomy tego, że jest częścią 1 proc. najbogatszych w Polsce (380 tys. ludzi)? Albo tego, że wzrost dochodu od 1989 roku w dwukrotnie większej części trafił do jego grupy niż do 50 proc. najbiedniejszej części społeczeństwa, 19 mln ludzi?
Czy typowy londyńczyk wie, że 12 proc. brytyjskiej elity wywodzi się tylko z dziesięciu liceów (choć jest ich w sumie 4 tys.) w Wielkiej Brytanii, gdzie roczne czesne może sięgać ponad 40 tys. funtów, czyli prawie 200 tys. zł?
Cały wywiad na stronie gazety.
poprzedni wpis