Kto generuje wzrost gospodarczy? – artykuł Tomasza Makarewicza w OKO.Press

przez Tomasz Makarewicz

Dr Tomasz Makarewicz postanowił zweryfikować słowa napisane przez nowego przewodniczącego sejmowej komisji gospodarki i rozwoju. W efekcie powstał krótki tekst na temat tego kto jest odpowiedzialny za generowanie wzrostu gospodarczego. Zapraszamy do lektury!

***

Ryszard Petru chce ulżyć przedsiębiorcom, bo „to oni generują wzrost gospodarczy i co się z tym wiąże dochody budżetowe”. To teza oparta na popularnym micie. W rzeczywistości wzrost gospodarczy to wspólny wysiłek całych społeczeństw

„Musimy ulżyć przedsiębiorcom. To oni generują wzrost gospodarczy i co się z tym wiąże dochody budżetowe” – napisał na Twitterze Ryszard Petru.

W tych dwóch prostych zdaniach idealnie streścił mit o naczelnej roli przedsiębiorców w gospodarce. Ten mit towarzyszy nam od początku transformacji i zakorzenił się w głowach wielu polityków i wyborców, tymczasem dzisiaj stanowi balast dla dyskursu o polityce gospodarczej, bo nie przystaje do sytuacji Polski i wyzwań, jakie przed nami stoją.

źródło: OKO.Press

Przedsiębiorcy i wpływy do budżetu

Zacznijmy od ostatniej tezy Petru: to przedsiębiorcy generują dochody budżetowe. Jeśli potraktować ją dosłownie, jest ona zwyczajnie fałszywa. Na wykresie poniżej widzimy strukturę podatków w Polsce w 2022 roku:

CIT to około 14,6 proc. wszystkich wpływów podatkowych. Do tego możemy doliczyć podatek bankowy, od sprzedaży detalicznej, od gier i od kopalin, w sumie 3,6 proc. Łącznie dostajemy 18,2 proc. wszystkich podatków, mniej niż jedną piątą, i niewiele więcej niż PIT (15,1 proc.). Za część wpływów z PIT odpowiadają jednoosobowe działalności gospodarcze.

Jak tego nie liczyć, bezpośrednie podatki od przedsiębiorstw są ważne, ale stanowią tylko mały ułamek całego budżetu.

Wydaje mi się, że powyższa interpretacja słów Petru jest nieżyczliwa. Te słowa to najpewniej skrót myślowy, za którym stoi nieco bardziej wyrafinowana teza: przedsiębiorcy są podstawą gospodarki, i dlatego to ostatecznie dzięki nim może ona funkcjonować. Wskazuje na to fraza, że to właśnie oni „generują wzrost gospodarczy”. Jak to rozumieć?

Zdecydowana większość podatków to VAT i akcyza, stanowiące mniej więcej dwie trzecie wpływów podatkowych. Te dwie kategorie podatków wlicza się do finalnych cen, jakie konsumenci widzą w sklepach, i dlatego dotykają naraz firmy i konsumentów. Jeśli dobrze rozumiem wypowiedź Petru, podkreśla on, że tych wpływów nie byłoby bez firm, bo tak w ogóle bez nich sklepy byłyby puste. I tutaj kryje się podstawowy problem tezy Petru: wzrost gospodarczy dokonuje się, owszem, w przedsiębiorstwach – ale nie jest zasługą samych przedsiębiorców.

Stachanowiec Petru

ZSRR (a po II wojnie światowej inne państwa bloku wschodniego) praktykował kult przodowników pracy: pracowników, którzy w…

Dalszą, część artykułu znajdziecie na stronie OKO.Press ,gdzie artykuł ukazał się w oryginale.

***

Teksty takie jak ten powstają dzięki wsparciu naszych patronów. Jeśli nasza misja jest Ci bliska, możesz zostać jednym z nich lub zachęcić do tego znajomych

Podobne opinie i ekspertyzy

Strona wykorzystuje pliki cookies w celu prawidłowego jej działania oraz korzystania z narzędzi analitycznych, reklamowych i społecznościowych. Akceptuję Polityka prywatności