Jak umowy śmieciowe osłabiają wzrost PKB. Wywiad w TOK FM

przez Wojciech Paczos

Radiowy wywiad z Wojciechem Paczosem odbił się szerokim echem. Streszczamy główne tezy i zapraszamy do odsłuchania – zapis wywiadu już dostępny na naszej stronie!

W rozmowie z Grzegorzem Sroczyńskim nasz ekspert postawił trzy tezy:
1. Dualny rynek pracy przeczy dwóm fundamentom liberalnego myślenia o gospodarce. Liberalizm opiera się bowiem o zasadę „państwa jako nocnego stróża” – które nie ingeruje w relacje pracownik-pracodawca, ale pilnuje aby równe zasady obowiązywały wszystkich uczestników gry ekonomicznej. Gdy pracownicy z umową traktowani są lepiej niż pracownicy na śmieciówkach idea „równych zasad” jest łamana. Poza tym w relacji pracodowaca – pracownik na śmieciówce występuje asymetria informacji, która daję potężną przewagę jednej ze stron. Ekonomista dla zobrazowania odwołał się do przykładu „gry w ultimatum” z teorii gier.
Drugim fundamentem liberalizmu jest wolny wybór. To pojęcie mniej precezyjne, ale w opinii dr Paczosa wybór pomiędzy pracą na śmieciówce a brakiem zatrudnienia nie ma nic wspólnego z „wolnością” wyboru. Taka wolność występuje dopiero, gdy pracownik ma do wyboru elastyczną formę zatrudnienia lub umowę.
2. Dualny rynek pracy wcale nie poprawia wskaźników PKB. Wręcz odwrotnie. Badania empiryczne wskazują, że w Hiszpanii tempo wzrostu produktywności spadło na skutek wprowadzenia elastycznych form zatrudnienia. Teoria ekonomii podaje trzy mechanizmy, które do tego doprowadziły:
a) Pracownicy na śmieciówkach wkładają mniej wysiłku w pracę widząc, że ich szanse na stabilne zatrudnienie są znikome.
b) Pracodawcy mniej inwestują w pracowników na kontraktach. To prowadzi do deprecjacji kapitału ludzkiego. W dobrych czasach obniża to wzrost produktywności a w czasie kryzysu doprowadza do wybuchu bezrobocia długotrwałego. Z długotrwałego bezrobocia pracownicy o niskim kapitale ludzkim mają najmniejsze szanse kiedykolwiek wyjść.
c) Zmienia się struktura gospodarki w kierunku gałęzi o najmniejszym potencjale rozwojowym. W latach 95-05, gdy w USA trwała rewolucja komputerów i internetu, gospodarka hiszpańska przestawiła się na budownictwo i turystykę notując ujemne stopy wzrostu produktywności (średnio -0.5% rocznie). W poprzedniej dekadzie (85-95), zanim rynek zdominowały elastyczne formy zatrudnienia, produktywność gospodarki hiszpańskiej rosła w tempie +1.5% rocznie
3. W obecnym systemie emerytalnym jaki mamy w Polsce każdy odkłada na swoją emeryturę. Jedynym elementem redystrybucyjnym jest emerytura minimalna. Gdy ktoś nie odłoży wystarczająco dużo składek, jego emerytura jest dofinansowywana z podatków. Za pracowników na śmieciówkach nie są odprowadzane odpowiednie składki. To problem z punktu widzenia makroekonomii, bo to oznacza, że system emerytalny się nie domyka. Pokolenie pracujące dokłada do sytemu więcej, niż w przyszłości wyjmie. Ten problem już występuje dzisiaj a za sprawą elastycznych form zatrudnienia będzie się w przyszłości zwiekszał.
Audycję można pobrać tutaj.
Poniżej prezentujemy artykuły naukowe na podstawie których powstały powyższe tezy:

Podobne opinie i ekspertyzy

Strona wykorzystuje pliki cookies w celu prawidłowego jej działania oraz korzystania z narzędzi analitycznych, reklamowych i społecznościowych. Akceptuję Polityka prywatności